Akimudy - Wiktor Jerofiejew
Opis
Akimudy to wszystko i nic. Może wyspa może archipelag może państwo może raj. Tam Stalin w drużynie złych gra w siatkówkę plażową z drużyną dobrych i twierdzi że za życia postępował ściśle według Ewangelii. Tam Franz Kafka rozmawia z Andriejem Płatonowem. Akimudy to także miejsce w którym mieszka Bóg. Jego wysłannik przybywa do Rosji. Będzie ukrzyżowanie na Placu Czerwonym i zmartwychwstanie.... Jeśli dodamy do tego najście zombie na Moskwę i nieuniknione konsekwencje żywi nieboszczycy będą domagać się zwrotu mieszkań i odszkodowań za bezzasadne rozstrzelanie lub śmierć w łagrze otrzymamy charakterystyczną dla Wiktora Jerofiejewa fantastyczną mieszankę prowokacji sarkazmu humoru seksu i absurdu. I jak zwykle u tego znakomitego pisarza za barwną fasadą będą kryć się ważne pytania o relacje między człowiekiem a Bogiem o naszym widzeniu świata o losy Rosji. Już sam tytuł skłania do zastanowienia czy Akimudy to wariacja na temat słowa mudaki szeroko rozumiani frajerzy lub ludzie określani ostatnio w Polsce mianem lemingów czy też zakamuflowane A kuda my - Dokąd zmierzamy. Każdy czytelnik sam musi znaleźć odpowiedź. A jeśli zamiast odpowiedzi pojawi się jeszcze więcej pytań tym większa będzie satysfakcja autora.
Czytelnik 2014, ISBN: 978-83-07-03304-4, 145x205, 424 s., oprawa miękka
Dane techniczne
Autor | Wiktor Jerofiejew |
Wydawnictwo | Czytelnik |
Okładka | miękka |
Stan | nowa |
Kondycja | bez śladów używania |
Liczba stron | 424 |
ISBN | 9788307033044 |